Czy obecność kota w ciąży wpływa na zdrowie dziecka?

Badania i nauka

4 minuty czytania

Nattalia Nuñez, Unsplash

Najnowsze badania opublikowane na łamach prestiżowego czasopisma naukowego „Genes & Immunity” rzucają nowe światło na związki między obecnością zwierząt domowych, a rozwojem układu odpornościowego dzieci. Co naukowcy odkryli i dlaczego może to być ważne dla przyszłych rodziców?

Na czym polegały badania?

Badanie przeprowadził zespół polskich naukowców z Wrocławia i Krakowa w ramach projektu Epigenetic Hallmark of Maternal Atopy and Diet (ELMA). Wzięło w nim udział 96 kobiet w ciąży w wieku 25–34 lat, z czego 32 miały zwierzęta domowe, takie jak koty, psy czy inne futrzaste zwierzęta. Naukowcy skupili się na analizie metylacji DNA w krwi pępowinowej noworodków, co pozwala zbadać, jak środowisko matki wpływa na rozwój genów związanych z układem odpornościowym dziecka.

Zastosowano zaawansowane techniki analizy genomu, takie jak Infinium MethylationEPIC Kit, które umożliwiają badanie ponad 850 tysięcy miejsc metylacji w całym genomie. Dzięki temu można było dokładnie ocenić, jakie zmiany w genach mogą wynikać z obecności zwierząt w domu w czasie ciąży.

Co odkryli naukowcy?

Badanie wykazało 113 miejsc różnic metylacji DNA (DMs), które różniły się pomiędzy dziećmi matek posiadających zwierzęta a tymi, które ich nie miały. Oto najważniejsze wnioski:

  1. Wpływ na geny odpornościowe
    Zmiany w genach związanych z układem odpornościowym, takich jak UBA7 czy THRAP3, wskazują na potencjalny wpływ na regulację cytokin (np. IL-18 i IL-6), które odgrywają kluczową rolę w odpowiedzi immunologicznej. Może to oznaczać, że dzieci matek posiadających zwierzęta są mniej podatne na alergie lub inne zaburzenia immunologiczne.
  2. Subtelne, ale istotne różnice
    Choć zmiany w metylacji były niewielkie, ich wpływ na procesy biologiczne może być znaczący. Wskazano m.in. na mechanizmy związane z dojrzewaniem komórek odpornościowych (Th17 i Tregs), które regulują reakcje na bakterie i grzyby.
  3. „Efekt mini-farmy”
    Obecność zwierząt w domu działa podobnie jak życie na farmie – zwiększa różnorodność mikroorganizmów w otoczeniu, co pozytywnie wpływa na rozwój układu odpornościowego dziecka.

Badanie dostarcza dowodów na to, że środowisko, w którym przebywa matka w czasie ciąży, może subtelnie wpłynąć na zdrowie jej dziecka poprzez zmiany epigenetyczne. Może to tłumaczyć, dlaczego dzieci wychowywane w domach ze zwierzętami często rzadziej cierpią na alergie, astmę czy atopowe zapalenie skóry.

Co z tego wynika?

Badanie dostarcza dowodów na to, że środowisko, w którym przebywa matka w czasie ciąży, może wpłynąć na zdrowie jej dziecka poprzez zmiany epigenetyczne choć jak w samym raporcie zostało przyznane wpływ ten będzie subtelny. Jednak może to tłumaczyć, dlaczego dzieci wychowywane w domach ze zwierzętami często rzadziej cierpią na alergie, astmę czy atopowe zapalenie skóry.

Czy to oznacza, że każdy powinien mieć kota?

Na tej stronie na tak postawione pytanie nie mogę odpowiedzieć inaczej jak twierdząco. Nawet bez tych badań warto mieć kota. Ale tak poważnie to nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Choć badania wskazują na korzyści wynikające z obecności zwierząt, decyzja o posiadaniu kota lub psa powinna być przemyślana i dostosowana do możliwości oraz stylu życia rodziny. Posiadanie zwierzęcia to obowiązek i to nie ewentualne korzyści z jego posiadania powinny decydować o tym czy zdecydujemy się na zwierzaka.